Historia pierwsza...
Dzień dobry.
Nazywam się Mariusz Mydlak. Jako pomysłodawca i założyciel Akademii Elektro oraz partner zarządzający podmiotu szkoleniowo-doradczego praktycy-sprzedazy.com (w skład którego wchodzi Akademia Elektro) podzielę się tym, co zapewne wielu z Was zaciekawi, a mianowicie historią naszego podmiotu, powodem jego założenia, wczesnymi podwalinami głównej naszej marki praktycy-sprzedazy.com, jak i odpowiedzią, na jedno, kluczowe w sprzedaży pytanie!
Wielu z Was zna mnie z realizacji zadań sprzedażowych dla jednego z kluczowych producentów wyrobów elektroinstalacyjnych oraz obecnej działalności – budowania oraz wzmacniania kompetencji stanowiskowych w szeroko rozumianej branży elektro. Niezależnie czy znamy się już lata, czy spotykamy się po raz pierwszy, serdecznie zapraszam.
Ścieżka kariery zawodowej, którą podążam ponad 25 lat, nierozerwalnie związana jest z zagadnieniem procesu sprzedaży*. Wykonując zadania Przedstawiciela Handlowego, Koordynatora Sprzedaży, Kierownika bądź Menadżera bacznie przyglądałem się zarówno pracy własnej, jak i innych Handlowców – zwłaszcza tych z najwyższym wynikiem na poziomie realizowanego obrotu, czy stopnia marżowości – obserwując jednocześnie styl komunikacyjny, jak i narzędzia wykorzystywane przez nich w pełnym procesie sprzedaży. Skupiłem się na elementach od powitania Klienta oraz jak prowadzony jest wstęp rozmowy, poprzez propozycję sprzedażową, pracę z zastrzeżeniem lub obiekcją, zachowania Handlowców w sytuacji negacji zakupu, przedłużającej się decyzji zakupowej, do kontraktacji kolejnych kroków zmierzających do finalizacji zakupu.
*Gwoli ścisłości – za proces sprzedaży przyjmuję charakter relacji biznesowej pomiędzy oddziałującymi na siebie jednostkami: sprzedającym, oferującym dane dobro, towar lub usługę a kupującym, kupcem, czy osobą odpowiedzialną za dokonanie zakupu danego dobra, towaru bądź usługi. W procesie tym używane są narzędzia komunikacyjne, logistyczne czy finansowe.
Jak zapewne pamiętacie, początki tworzenia się działów sprzedaży po roku 1989, jak również powstawanie nowych stanowisk i zawodów związanych z procesem sprzedaży miało charakter swoistej partyzantki. Nikt nie posiadał gotowej recepty jak ma wyglądać zarządzanie sprzedażą, a w szczególności jak ma wyglądać rozmowa z przyszłym kontrahentem. Nikt w Polsce nie prowadził badań w tematyce czynników realnie wpływających na sukces sprzedażowy oraz tych, które powodują brak realizacji transakcji czy „zepsucie” relacji z Klientem, a finalnie jego utratę. Przygotowanie przyszłego pracownika, który miał pełnić funkcję Przedstawiciela Handlowego ograniczało się zazwyczaj do wręczenia mu fabrycznego cennika, kilku pokazowych wyrobów oraz kluczy do firmowego samochodu – wymarzonego w tamtych czasach przez młodego człowieka, np. Fiat Cinquecento lub Uno – to było coś!
Pamiętam swój pierwszy pobyt w firmie po otrzymaniu pierwszej pracy w charakterze Przedstawiciela Handlowego: „Tu masz cennik, samochód odbierzesz z działu logistyki, ktoś cię oprowadzi po produkcji… i tyle. A i niech Pan teraz sprzedaje, najlepiej jak najwięcej”. Byłem pewien, że złapałem Pana Boga za nogi, wracając do domu dwuosobowym „cienkoszem” z kratką i mimo ciężkiego startu w nową rolę zawodową, to po latach wiem, że była to najlepsza decyzja w życiu!
W tamtym czasie optymalny wynik sprzedażowy gwarantowała solidna i uczciwa praca związana z prezentacją wyrobów u potencjalnych Klientów oraz finalizowaniem umów bądź kontraktów. Brak sieci czy grup zakupowych na rynku oraz brak opłat za indeksy powodował, że już przy pierwszej wizycie w nowo odwiedzonym punkcie następowała finalizacja sprzedaży, realizacja próbnego zamówienia. Handlowiec w swoim notatniku lub druku samokopiującym sporządzał zamówienie, które następnie trafiało do firmy, najczęściej faxem – może wydać się to nieprawdopodobne, ale telefonów komórkowych Handlowcy w tamtych czasach nie mieli. „Cisnęliśmy” po 12 godzin dziennie, a nasze słupki realizacji comiesięcznej sprzedaży z miesiąca na miesiąc rosły – wydawałoby się praca marzeń!
Gospodarcze otwarcie granic u schyłku 2000 roku i wejście na rynek polski największych światowych marek, zaowocowało pierwszymi wzorcami procesów sprzedażowych z gotowymi schematami wypowiedzi włącznie. Podstawą wykonywania obowiązków handlowych stały się korporacyjne podręczniki, w których znajdował się pakiet tekstów perswazyjno – manipulacyjnych, będący fundamentem procesu sprzedaży. Efektem wykorzystywania sztywnych komunikatów i narzuconych wzorców językowych przez Handlowców w rozmowie z Klientem było przekształcenie swobodnej interakcji w istną farsę, a komiczność tego „spektaklu” często nie pozwalała na domknięcie procesu sprzedaży – nie mówiąc już o nawiązaniu jakiejkolwiek relacji. Obserwując pracę Handlowców, pamiętam wiele zabawnych historii, kiedy to po recytacji „podręcznikowego” otwarcia rozmowy, osoba odpowiedzialna za zamówienia w punkcie sprzedażowym przecierała ze zdumienia oczy lub pukała się w głowę – niejednokrotnie przepędzając „mistrza retoryki sprzedażowej”. Dopasowanie werbalnych komunikatów do Klienta wyglądało jak rozmowa Chińczyka z Bułgarem, w ich ojczystych językach. O ile Klientowi zależało na proponowanym przez takich Handlowców towarze, to zakup był realizowany; jeżeli Klient miał wybór produktów komplementarnych, Handlowiec taki dostawał „hurtownianego bana”- czyli „Panu już dziękujemy”. Dodatkowo armia coachów i innym „artystów” od rozwoju osobistego nieustannie weryfikowała, czy rozmowa z Klientem realizowana jest wg nowego kodu. Słowem: makabra zwiastująca rezygnację wielu Handlowców z wykonywanego zawodu, czy poszukiwania podmiotów, w których moda na nowy kod sprzedaży jeszcze nie zawitał.
Podmioty gospodarcze – niezależnie od swojej wielkości – poszukiwały (i dalej poszukują) nowych wzorców i schematów postępowania używanych do „walki” z konkurencją oraz umacniania własnego udziału w rynku sprzedażowym.
Moje obserwacje w tamtym czasie dobitnie świadczyły o braku odpowiedzi na pytanie: co jest podstawowym czynnikiem czy decydującym elementem w pracy Przedstawiciela Handlowego, gwarantującym przebicie się przez liczną konkurencję? Co decyduje, że jeden Handlowiec odnosi sukces, a drugi odchodzi z kwitkiem? Nie mówimy tu oczywiście o sytuacji maksymalnego „zjechania” z rabatem, czy oddanie praktycznie całego bonusu, bo do sprzedaży na połowie „oczka” raczej wykwalifikowanego Handlowca nie potrzebujemy.
Obserwując wysoką fluktuację Przedstawicieli Handlowych, nie tylko ja poszukiwałem odpowiedzi na powyższe pytania. Proces rekrutacji, czas poświęcony przez kadrę kierowniczą, adaptacja na dane stanowisko handlowe, przekazywanie wiedzy produktowej, czas obejmujący szkolenia sprzedażowe, wydatki związane z zakupem bądź użytkowaniem narzędzi pracy, utrzymaniem samochodu, środków łączności oraz świadczeń na okresie próbnym są wydatkami mierzonymi w dziesiątkach tysięcy złotych. Często inwestycja ta nie gwarantuje zwrotu poniesionych nakładów. Pracodawca nie tylko ponosi wymienione koszty, nie zarabiając, ale również traci na negatywnym postrzeganiu jego marki, zyskuje nieprzychylną opinię na rynku sprzedaży.
Dlatego przyszedł czas, kiedy na powyższe pytania oczekiwałem pilnej odpowiedzi. Odpowiedzi nie na poziomie subiektywnej, czy indywidualnej oceny, lecz za pomocą eksperckich badań. Wybór tematyki badawczej był konsekwencją poszukiwania odpowiedzi na pytania poprzez pryzmat wykonywanej pracy zawodowej na stanowisku menadżera sprzedaży jak i sytuacji partnerów handlowych, czy podmiotów konkurencyjnych, szukających optymalnego schematu sprzedaży – hierarchii elementów gwarantujących sukces handlowy.
Ze względu na fakt, iż jednym z kierunków, które ukończyłem na poziomie akademickim idealnie wpisywał się w tę problematykę, to takie badania mogłem zaprojektować, koordynować ich realizację oraz jako kierownik zespołu badawczego wyciągnąć adekwatne wnioski, z którymi… mogłem dzielić się podczas pierwszych szkoleń, sesji doradczych, czy efektywnie realizując zadania sprzedażowe z racji pełnienia funkcji sprzedażowej.
I tak przyszedł czas, kiedy z badawczej sekwencji pytań i uzyskanych odpowiedzi powstał podmiot szkoleniowo-doradczy praktycy-sprzedazy.com, skupiający wokół siebie ekspertów sprzedaży i zarządzania (obecnych lub byłych pracowników), którzy mogą pochwalić się efektywnym wynikiem swoim działań – budową od podstaw rynku sprzedażowego, najwyższym wskaźnikiem wprowadzanych nowości produktowych, czy byciem najlepszym w Polsce lub w danym regionie Handlowcem (wynik sprzedażowy lub marżowy).
Odnosząc się do badań – poniższe schematy obrazują kluczowy problem procesu sprzedaży, na który wraz z zespołem badawczym szukałem odpowiedzi.
PRZEDSTAWICIEL HANDLOWY HURTOWNI ELEKTRYCZNEJ
Opis sytuacji:
- Przedstawiciele Handlowi z Hurtowni A, B, C usiłują sprzedać towar w punkcie
detalicznym Klientowi D - A, B, C oferują identyczny wyrób Klientowi D
- A, B, C oferują wyrób w takiej samej cenie Klientowi D
- A, B, C znają się porównywalny czas z Klientem D
- Sprzedaży do D dokonał wyłącznie Przedstawiciel Handlowy C.
BADANIE II
PRZEDSTAWICIEL HANDLOWY PRODUCENTA (IMPORTERA)
Opis sytuacji:
- Przedstawiciele Handlowi (reprezentujący przedsiębiorstwa produkujące wyrób
spełniający kryteria wszystkich dostawców (A, B, C, D), oferują towar w punkcie
sprzedaży hurtowej (Hurtownia) – Klientowi E - A, B, C, D oferują wyrób o podobnych parametrach Klientowi E
- A, B, C, D oferują wyrób w podobnej cenie Klientowi E
- A, B, C, D znają się porównywalny czas z Klientem E
- Sprzedaży do E dokonał wyłącznie Przedstawiciel Handlowy C.
Obydwa przypadki obrazują proces sprzedażowy, w którym sprzedaży dokonuje tylko jeden z dostawców, lub dokonuje sprzedaży o kluczowej wartości w stosunku do marginalnych zamówień pozostałych Handlowców.
Celem badań była odpowiedź na pytania:
Z PERSPEKTYWY KLIENTA (KUPUJĄCEGO)
- Jaka jest hierarchia czynników decydujących o wyborze dostawcy z perspektywy kupującego (Klienta detalicznego lub hurtowego)?
- Które z czynników decydują i determinują wybór dostawcy?
- Jakie czynniki gwarantują wybór dostawcy w procesie sprzedażowym?
- Co w oczach Klienta zaważyło o wyborze danej oferty?
- Jakie zachowania Handlowca spowodowały brak zakupu przez Klienta?
Z PERSPEKTYWY PRZEDSTAWICIELA HANDLOWEGO (OFERUJĄCEGO PRODUKT, TOWAR)
- Jakie czynniki gwarantują sprzedaż?
- Jaki wpływ na proces sprzedaży ma użyta perswazja?
- Jaki wpływ na proces sprzedaży ma użyta manipulacja?
- Jaki wpływ na proces sprzedaży ma znajomość technik sprzedażowych?
- Jak wpływ na proces sprzedaży ma dodatkowa zachęta w postaci prezentu?
- Jak wpływ na proces sprzedaży ma różnica w „dzieleniu się” bonusem lub trwająca akcja zakupowa?
- Jaki wpływ na proces sprzedaży ma logistyka?
- Jakie są pozostałe elementy, którymi sugeruje się Klient przy wyborze oferty?
Odpowiedzi na wyżej postawione pytania pomogły nam:
- Skorygować podejście do pełnego procesu sprzedaży (obsługi Klienta) i parametrów odpowiedzialnych za jego efektywność
- Zaktualizować dostępną wiedzę z zakresu efektywnej sprzedaży i przedstawić nowe spojrzenia na jej proces za pomocą wiedzy o hierarchii determinantów, mających realny wpływ na jego wysoką efektywność (realizację celów sprzedażowych)
- Uzyskać parametry długofalowej i efektywnej współpracy z Klientem (z naciskiem na wzmocnienie efektywności celów sprzedażowych)
- Opracować nowe standardy sprzedażowe z optymalnym wykorzystaniem sił sprzedaży podmiotów handlowych (dystrybucyjnych)
- Wzmocnić efektywność poszczególnych kroków sprzedaży, a zwłaszcza, że badania pokazały, że gros Handlowców realizuje proces sprzedaży na poziomie 70-80% jego całości
- Dopracować narzędzie, jakim jest wizyta handlowa, wzmacniając efektywność założonego celu (sprzedaży lub uzyskania uczciwej wiedzy na temat oferty lub proponowanych produktów)
- Opracować nowy program procesu rekrutacyjnego na stanowiska handlowe w strukturze stacjonarnej, mobilnej lub hybrydowej
- Jasno określić tematykę szkoleń dla sił sprzedaży (Przedstawicieli Handlowych, Koordynatorów, Menadżerów regionu) i kadry zarządzającej siłami sprzedaży
- Zaprojektować procesy szkoleniowe, realnie budujące lub wzmacniające kompetencje sił sprzedaży oraz kadry zarządzającej podmiotami handlowymi.
Pierwszym badaniem objętych było 200 Przedstawicieli Handlowych (hurtowni, producentów, importerów), dystrybuujących towar w kanale hurtowym i detalicznym. Przeprowadzone zostały badania sondażowe, a metodą prowadzenia badań był wywiad bezpośredni, w którym to za narzędzie posłużył kwestionariusz ułożony wcześniej na podstawie przeprowadzonych pogłębionych wywiadów z losowo wybraną grupą Przedstawicieli Handlowych. Na ich podstawie powstał kwestionariusz, uwzględniający wszystkie determinanty sprzedażowe. Badania sondażowe polegały na dostarczeniu respondentom kwestionariusza o wysokim stopniu standaryzacji (pytania konkretne, ścisłe i jednoproblemowe), w którym zawarte były informacje o tematyce warunkującej sprzedaż towaru. Analiza wyników zrealizowanych badań pozwoliła nam poznać kolejność czynników wyboru dostawcy – hierarchię determinantów w procesie sprzedażowym z perspektywy Przedstawiciela Handlowego.
Drugim pomiarem zostało objętych 300 kupujących (osoby odpowiedzialne za zamawianie towaru) w kanale hurtowym lub detalicznym (hurtownia, podhurt, sklep, sieć zakupowa, salon oświetlenia) o podobnym profilu działalności w tej samej branży. Przeprowadzone zostały badania sondażowe. Metodą prowadzenia badań był wywiad bezpośredni, w którym za narzędzie posłużył kwestionariusz ułożony wcześniej na podstawie pogłębionych wywiadów z losowo wybranymi kupcami. Na ich podstawie powstał kwestionariusz, uwzględniający czynniki odpowiadające za dokonanie zakupu u danego partnera handlowego (Przedstawiciela Handlowego). Badania sondażowe polegały na dostarczeniu respondentom kwestionariusza, w którym zawarte były informacje o tematyce warunkującej zakup towaru. Analiza wyników zrealizowanych badań pozwoliła ustalić hierarchię determinantów w procesie sprzedażowym z perspektywy Klienta (kupującego).
W celu wzmocnienia dokładności badanej problematyki sprzedażowej posłużyliśmy się również metodą ilościową. Losowo wybranych kupujących objęliśmy badaniem terenowym, gdzie – będąc w roli obserwatora uczestniczącego – dokonaliśmy wywiadu jakościowego, według przygotowanego wcześniej kwestionariusza. Badania te wykonywaliśmy u potencjalnych Klientów, gdzie pełniliśmy rolę drugiego Przedstawiciela Handlowego. Dzięki temu prowadzone i koordynowane przeze mnie badania były rzetelne, wiarygodne, a przede wszystkim trafne.